Szproty z Rygi, ryskie szproty (Riga sprats)…. Wytwarzane od 19. wieku, naturalnie wędzone, ręcznie umieszczane w słojach, poławiane w Morzu Bałtyckim, o którym w Rydze, raczej mówiono Ostsee. Kraje nadbałtyckie mają swoje ulubione rodzaje ich konserwowania i serwowania (m.in. Kieler Sprotten – szprotki z Kilonii), ale te z Rygi mają międzynarodową sławę. Ich reputacja dotarła, wraz z kolejną rosyjską aliją do Izraela, dzięki czemu można je tam bez trudu kupić (szczególnie w rosyjskich delikatesach, np. w Ramat Gan).
Dla autora „Pustych krzeseł” złociste szprotki z Rygi są przypomnieniem jednej z bohaterek tej książki, zmarłej w tym roku Hannah Hirsch (Kramer). Dla Hannah Hirsch były wspomnieniem dzieciństwa spędzonego na Łotwie do 1935 roku.
Dostawała je zawsze, ilekroć była odwiedzana w swoim domu w Jokneam. Kto je przywoził? Hmm, w tej sprawie odsyłamy Czytelników do książki „Puste krzesła. Historie Żydów ze Śląska”. Powiecie gdzie Śląsk, a gdzie Łotwa? No właśnie. Takie były losy tych, których w Izraelu nazywano 'Yekke’. Wśród nich byli niemieckojęzyczni Żydzi ze Śląska. Poniżej Hannah Kramer na zdjęciu szkolnym w żydowskiej szkole w Lipawie. Poza nią nikt z klasy nie przeżył wojny. Hannah Kramer zmarła w 2020 roku i niestety nie doczekała wydania książki.